Rocznik 2010

Zamiast chodzić po domach, gracze Canarinhos jeżdżą po stadionach! Tak w skrócie można zdefiniować Halloween w roczniku 2010. Tym razem gracze Skórzewa udali się na sparing do pobliskiego Dopiewa. Tym razem na placu gry pojawili się zawodnicy, którzy w ostatnim czasie mieli nieco mniej szans na pokazanie swoich umiejętności.

Młodzi piłkarze wykazali się dobrym zaangażowaniem i zagrali niezłe spotkanie. Miło było patrzeć, jak cieszyli się grą!

Kamil Kaczmarek & Angel

We wtorek 27 października drużyna rocznika 2010 udała się na sparing do Poznania z Trzynastką Poznań. Zawodnicy Canarinhos heroicznie walczyli przez całe spotkanie, mimo dużych kłopotów kadrowych – na 30 minut przed rozpoczęciem meczu okazało się bowiem, że młodzi piłkarze ze skórzewskiej szkoły zostali objęci kwarantanną. Gra bez zmian nie wyszła zawodnikom Skórzewa na złe, widać, że w zespole jest moc!

Kamil Kaczmarek & Angel

W sobotę 24 października dwie drużyny Canarinhos z rocznika 2008 oraz 2010 pojechały rozegrać sparing do Racotu. Na miejscu zastali świetnie przygotowane boiska i wyjątkowo słoneczną pogodę, jak na październik. Zmagania rozpoczęła młodsza drużyna, potem do gry weszli starsi.

Dziękujemy za zaproszenie i perfekcyjną organizację!

Kamil Kaczmarek & Angel

W środę 21 października  gracze z rocznika 2010 w ramach ligi WZPN udali się na mecz wyjazdowy przeciwko AP Red Box. W zespole Canarinhos widać było bardzo dużą chęć do gry, zawodnicy przejawiali niesamowitą inklinację ofensywną – padło wiele bramek i to z dwóch stron, mecz mógł się podobać. Ostatecznie ze szczyptą dramaturgii mecz zakończył się podziałem punktów, ale apetyty zostały rozbudzone!

Kamil Kaczmarek & Angel

W niedzielne popołudnie 18 października zawodnicy Canarinhos z rocznika 2010 zostali wezwani na stawienie się na mecz towarzyski. Okazało się, że AP Reissa Dębiec mająca grać swój mecz tego dnia z zespołem z Mosiny – z racji kwarantanny przeciwnika – zostaje z pustym balonem sama. Po telefonie trenera udało się szybko zmobilizować i dotrzeć na spotkanie.

W sumie zagrano cztery części po 20 minut bez zmiany, co da zawodnikom wymierne efekty w przyszłości. Cieszy gotowość i zaangażowanie rodziców w tego typu wydarzenia, to nie pierwszy raz! Trzeba jednak korzystać z szans, być elastycznym, sumiennie pracować – w sporcie jak w życiu, nigdy nie wiadomo co się wydarzy!

Kamil Kaczmarek & Angel