Aktualności

Bolesna porażka i trudna sytuacja trampkarzy
Wysoką porażką zakończył się sobotni mecz trampkarzy Canarinhos w Swarzędzu. Zespół Skórzewa musiał uznać wyższość tamtejszej Unii. W pierwszej połowie zawodnicy KS-u dzielnie stawiali opór do 20 minuty, wtedy to padł pierwszy gol dla gospodarzy, którzy przed przerwą zdobyli jeszcze dwie bramki i schodzili do szatni prowadząc 3:0.
Druga część to już pełna dominacja gospodarzy. Podopieczni trenera Dobka byli tłem dla dobrze grających zawodników Unii, którzy zdobyli jeszcze pięć goli, zwyciężając tym samym 8:0. Nie da się ukryć, że był to dotychczas najmocniejszy rywal pod każdym względem piłkarskim, z którym przyszło się mierzyć graczom Canarinhos w tej rundzie.
Podsumowanie trenera Dobka: Dziękuję chłopakom za to, że wiedząc jaka jest sytuacja kadrowa, zdecydowali się zebrać i pojechać na mecz ligowy. Jestem cały czas z drużyną, tym bardziej w trudnym momencie, nikomu nie będę zarzucał braku zaangażowania, bo pomimo takiego wyniku, zawodnicy starali się grać do samego końca. Wierzę w chłopaków, którzy na pewno do końca sezonu będą walczyć w każdym meczu o kolejne punkty i mamy nadzieję, że latem uda się utrzymać drużynę trampkarzy i wzmocnić kilkoma zawodnikami.
Maciej Dobek & Angel
KS wystąpił w składzie:
Stryjewski – Gucia, Kaliszan, Nowak, Brzostowicz – Witek, Dąbrowski, Adamczewski, Sobański, Wasilewski – B.Zmysłowski / Grali również: Tarach, J.Zmysłowski

Skowroński zapewnił zwycięstwo w doliczonym czasie!
Podopieczni trenera Anioły w piątek 26 kwietnia na własnym boisku podejmowali v-ce lidera tabeli – Wartę Poznań. Po znakomitym spotkaniu w wykonaniu obydwu ekip, lepsi okazali się gospodarze, którzy zwycięstwo zapewnili sobie w doliczonym czasie gry.
Początek spotkania był wyrównany, choć lekką przewagę w posiadaniu piłki mieli zawodnicy Warty. Z biegiem czasu mecz się wyrównał i obydwie ekipy grały ofensywny futbol. W 22 minucie akcja aktywnego tego dnia Kendzi, który dograł przed pole karne do Derdy, a ten przełożył piłkę na prawą nogę i huknął jak z armaty w samo okienko bramki! Niestety kilka minut później strata na połowie Warty okazał się bardzo kosztowna, gracze z Poznania przeprowadzili szybki kontratak i strzelili na 1:1. Taki wynik utrzymał się do przerwy.
Po zmianie stron bardzo mocno zaatakowali goście, którzy już w 31 minucie objęli prowadzenie. Mogli prowadzić 3:1, jednak dobrze między słupkami spisywał się Bladocha. Po kilku minutach gra się wyrównała i inicjatywę przejęli gospodarze, którzy walczyli o korzystny rezultat. Sztuka ta udała się młodych piłkarzom Canarinhos znakomicie. W 49 minucie faulowany w bocznym sektorze boiska, na wysokości pola karnego był Kendzia, piłkę ustawił Strzyżewski, świetnie dograł w pola karne i Polańczyk umieścił piłkę w siatce, doprowadzając do remisu. Mecz powoli dobiegał końca, sędzia doliczył dwie minuty, a podopieczni trenera Anioły mieli rzut rożny. Dośrodkował Konecki, a w polu karnym najwyżej wyskoczył Skowroński, który strzałem głową zapewnił zwycięstwo gospodarzom!
Bardzo ciekawe spotkanie, dobry występ obydwu drużyn, które grały w piłkę, a nie tylko wybijały futbolówkę do przodu. Zawodnicy Skórzewa pokazali w tym spotkaniu charakter, walczyli do ostatniego gwizdka sędziego i zasłużenie wygrali. Gratulacje dla wszystkich graczy Canarinhos, którzy tego dnia udowodnili, że mogą walczyć jak równy z równym z każdym przeciwnikiem.
Podziękowania dla rodziców i kibiców za obecność i wsparcie, którzy licznie tego dnia zjawili się obiekcie Canarinhos.
Angel
KS Canarinhos Skórzewo – Warta Poznań 3:2 (1:1)
KS wystąpił w składzie:
Bladocha, Kolasa, Drews, Frankiewicz, Polańczyk, Nowaczyk, Kendzia, Skowroński, Konecki, Strzyżewski, Lipski(C), Błochowiak, Derda, Starzyk
Bramki dla KS-u zdobyli: Derda(22′), Polańczyk(49′), Skowroński(60’+2′)

Wychowanek Canarinhos zapewnił zwycięstwo nad Legią!
Miło nam poinformować, że wychowanek Canarinhos Skórzewo – Filip Marchwiński, w dniu 24 kwietnia ponownie pojawił się na boisku w meczu Ekstraklasy i w szlagierowym spotkaniu z Legią Warszawa zapewnił swojej drużynie 3 punkty, zdobywając bramkę na wagę zwycięstwa w 81 minucie!
Gratulujemy młodemu zawodnikowi, który pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Skórzewie, mamy nadzieję, że pamiętasz!

Zwycięstwo z liderem z Obornik
Gospodarze po trzech meczach mieli komplet punktów i dorobek bramkowy 13:1, więc Skórzewo było dodatkowo zmotywowane na ten mecz.
Pierwsze minuty spotkania były dość wyrównane, bez większej przewagi żadnej z drużyn. Pojedynek toczył się w środku pola, z pojedynczymi sytuacjami w bocznych sektorach boiska, do momentu niefortunnej interwencji bocznego obrońcy Skórzewa, która zakończyła się sytuacją sam na sam z golkiperem Canarinhos. Niestety w 13 minucie padła bramka dla gospodarzy. Do końca pierwszej połowy już nic, co mogło zainteresować, nie wydarzyło się na placu gry i schodząc do szatni goście mieli w głowach, że lider nie taki straszny jak miejsce w tabeli z imponującym dorobkiem bramkowym.
Wyjątkowo w szatni podczas przerwy zawodnicy KS-u mieli dużo do powiedzenia na temat gry oraz postawy własnej na boisku jak i Sparty. Decyzją trenerów większych zmian personalnych na drugą część nie dokonano, poza motywacją do gry i wiarą we własne umiejętności.
Druga część rozpoczęła się od odważniejszej gry Canarinhos, lepiej spisywali się środkowi pomocnicy. którzy sprawnie uruchamiali kolegów z bocznych sektorów boiska. I tak już w 37 minucie po szarży lewą stroną Zmysłowski zagrał do Starzyka, który umieścił futbolówkę w siatce. Po tej bramce Skórzewo jeszcze śmielej zaatakowało, zaowocował wysoki pressing, który dał drugą zdobycz gościom, a autorem był Rutkowski pięknym uderzeniem zza pola karnego w 50 minucie. Bramkarz gospodarzy odprowadził piłkę wzrokiem, która przy pomocy słupka znalazła drogę do bramki. Canarinhos poczuło wiatr w plecy i tak w 57 minucie do bezpańskiej piłki jako pierwszy dopadł Rosenfeld i w sytuacji sam na sam z bramkarzem Sparty nie dał mu żadnych szans i ustalił wynik meczu na 3:1 dla Skórzewa.
Po pierwszej połowie, która była równorzędna, w drugiej zespół gości grał już dobrze. Każdy z zawodników dał z siebie maksimum możliwości i to przełożyło się na wynik końcowy.
Podziękowania dla wszystkich rodziców, którzy przybyli w tym dniu na mecz i mocno dopingowali!
Zapraszamy na kolejne spotkanie już w najbliższą sobotę w Skórzewie, o godzinie 14:00 z drużyną LPFA Podolany Poznań.
Marcin Wojtalik & Angel
KS wystąpił w składzie:
Bramki dla KS-u zdobyli: Starzyk, Rutkowski, Rosenfeld

Remis w thrillerze
We wtorek 23 kwietnia juniorzy młodsi ze Skórzewa rozegrali spotkanie z Akademią Reissa w I lidze wojewódzkiej B2.
Mecz rozpoczął się od dobrej gry gospodarzy, co pokazało swoje efekty w 30 minucie po samobójczym trafieniu obrońcy Akademii. Zmotywowani goście nie ustąpili i po dwóch minutach wyrównali wynik, aby przed końcem pierwszej połowy wyjść na prowadzenie.
Druga część spotkania mogła rozpalić emocje na trybunach, ponieważ gracze Akademii mieli dwie dogodne sytuacje bramkowe, lecz Sowiński wyszedł z nich obronną ręką. W 61 minucie po niefrasobliwym zachowaniu we własnym polu karnym obrońcy Akademii powtórnie po samobóju gospodarze zdołali wyrównać. Pod koniec rywalizacji zawodnicy ze Skórzewa zdołali wyjść na prowadzenie po ładnym uderzeniu z 16 metra Pohla. Podopieczni trenera Kaliszana mogli podwyższyć prowadzenie, ale Frątczak zmarnował rzut karny w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry, co pobudziło gości, którzy w doliczonym czasie zdołali wyrównać.
Na pochwałę zasługuje cały zespół Canarinhos, który przegrywał do przerwy, lecz zdołał wyjść na prowadzenie oraz Woźnica, który popisał się doskonałą asystą do Pohla.
Wysoczański Tomasz & Angel
KS Canarinhos Skórzewo – AP Reissa Poznań 3:3 (1:2)
KS wystąpił w składzie:
Sowiński – Siejak, Wasilewski, Kaptur, Beśka – Królik, Pohl – Frątczak, Woźnica, Czyż – Małuszek / Grali róweniż: Michałowski, Rochowiak