Aktualności

Porażka seniorów

2024-08-31
W sobotę 31 sierpnia zespół seniorów podejmował na boisku w Plewiskach drużynę Zjednoczonych Września. Pierwsze minuty spotkania to spokojne budowanie gry, w większości na własnej połowie, przez gospodarzy. Goście spokojnie ustawieni na własnej połowie, ewidentnie [...]

W sobotę 31 sierpnia zespół seniorów podejmował na boisku w Plewiskach drużynę Zjednoczonych Września.

Pierwsze minuty spotkania to spokojne budowanie gry, w większości na własnej połowie, przez gospodarzy. Goście spokojnie ustawieni na własnej połowie, ewidentnie chcieli atakować z kontry. W 28 minucie meczu po stracie piłki, przez zawodników ofensywnych i niefrasobliwości defensorów napastnik gości zdobył bramkę, lobując bramkarz z ponad 20 metrów. Ten sam zawodnik strzelił po chwili jeszcze dwa gole. Zespół Canarinhos był ewidentnie w szoku, gra się nie kleiła, a kibice nie mogli uwierzyć w to, co dzieje się na boisku. Dwie minuty przed końcem pierwszej połowy przyjezdni zdołali zdobyć jeszcze jedną bramkę.

Po przerwie obraz gry uległ wyraźnej zmianie, zawodnicy Canarinhos zastosowali wysoki pressing, nie pozwalając rywalom na zbyt wiele, mając jednocześnie wiele okazji strzeleckich, z których dwie potrafili zamienić na bramki. W 62 minucie Barszcz niczym Leo Messi przedrylował 4 przeciwników i z 20 metrów lewą nogą w samo okienko bramki wlał nadzieję w serca kibiców. Gdy po upływie kolejnych 3 minut wywalczony rzut karny pewnym strzałem na gola zamienił kapitan i żywa legenda Skórzewa – Banasiak wszyscy zgromadzeni na trybunach odżyli i zaczęli mocno wierzyć, że pozytywny wynik meczu jest w zasięgu ręki. Kolejne minuty to zdecydowana przewaga gospodarzy, poprzeczka, strzały z daleka, z bliska, jednak trzeci gol do siatki wpaść nie chciał. W 78 minucie po zamieszaniu w polu karnym Canarinhos do piłki wybitej na przedpole bramki doskoczył zawodnik z Wrześni i huknął nie do obrony. Wtedy powietrze z graczy trochę uleciało i do końca spotkania wynik nie uległ zmianie.

O pierwszej połowie trzeba jak najszybciej zapomnieć i pokazać w kolejnych spotkaniach, że ten mecz to tylko wypadek, przy pracy, a wysoka porażka zadziała na seniorów jak kubeł zimnej wody i w najbliższą sobotę w Otorowie dadzą swoim kibicom powody do radości.

Angel

KS Canarinhos Skórzewo – KS Zjednoczeni Września   2:5 (0:4)

KS wystąpił w składzie:
Nowakowski – Banasiak, Kaźmierczak (85′ Wojtalik 85’), Bajer, Beśka (70′ Matłoka) – Sobański, Lipski, Jaroszewski (55′ Gross) – Kaczmarek (46′ Barszcz), Stachowiak (46′ Ćwiertniak), Pawlak

Bramki dla Canarinhos zdobyli: Barszcz(62’), Banasiak(65’)(k)


Mecz kontrolny Canarinhos Skórzewo 2015 – APR Leszno

2024-08-31
W słoneczne przedpołudnie 31 sierpnia, na boisku w Skórzewie, odbył się mecz kontrolny pomiędzy drużynami Canarinhos Skórzewo a APR Leszno. Mimo, że wynik nie był celem nadrzędnym tego spotkania, młodzi piłkarze rocznika 2015 pokazali ogromne [...]
W słoneczne przedpołudnie 31 sierpnia, na boisku w Skórzewie, odbył się mecz kontrolny pomiędzy drużynami Canarinhos Skórzewo a APR Leszno. Mimo, że wynik nie był celem nadrzędnym tego spotkania, młodzi piłkarze rocznika 2015 pokazali ogromne zaangażowanie i wolę walki przez cały czas trwania zmagań.

Zespoły występowały w formacie 6+1, co pozwoliło zawodnikom Canarinhos utrwalić model gry drużyny. Trenerzy szczególną uwagę zwrócili na realizację założonych działań grupowych oraz indywidualnych. Zawodnicy z powodzeniem przyspieszali po podaniach, co otwierało nowe możliwości ataku. Budowanie trójkątów pozwoliło na lepsze wykorzystanie przestrzeni na boisku oraz stworzenie licznych okazji do gry kombinacyjnej. Młodzi Canarinhos konsekwentnie szukali wsparcia w akcjach ofensywnych, co przyczyniło się do utrzymania piłki w ataku oraz stwarzania sytuacji bramkowych.

Mimo, że mecz zakończył się bez wyłonienia zwycięzcy, można go uznać za bardzo wartościowy pod względem szkoleniowym. Dodatkowym punktem coachingowym było podejście do pressingu, nad którym zawodnicy intensywnie pracowali. Przesuwanie linii i wspólne odbieranie piłki było kluczowym elementem gry defensywnej.

Podsumowując, młodzi piłkarze Canarinhos pokazali się z dobrej strony. Realizacja założeń taktycznych, jak i gra zespołowa, pozwalają z optymizmem patrzeć na ich dalszy rozwój.

Dziękujemy wszystkim zawodnikom za zaangażowanie oraz kibicom za wsparcie!

Jarosław Kurdzieko & Angel

Porażka rocznika 2013 w roli gospodarza

2024-08-30
W piątek 30 sierpnia zawodnicy rocznika 2013 zagrali pierwszy raz w roli gospodarza. Przeciwnikiem byli rówieśnicy z Obornik. Pierwsze minuty pokazały kto wyszedł na boisko, aby zgarnąć trzy punkty. Zawodnicy Obornik ruszyli z impetem na [...]

W piątek 30 sierpnia zawodnicy rocznika 2013 zagrali pierwszy raz w roli gospodarza. Przeciwnikiem byli rówieśnicy z Obornik.

Pierwsze minuty pokazały kto wyszedł na boisko, aby zgarnąć trzy punkty. Zawodnicy Obornik ruszyli z impetem na drużynę Canarinhos, efektem tego były szybko zdobyte bramki w pierwszej odsłonie meczu, co pozwoliło przyjezdnym na kontrolowanie całego spotkania.

W drugiej części gospodarze po zdobyciu trzech bramek uwierzyli w możliwość nawiązania walki o końcowy wynik, ale goście byli nieubłagani i również zdobywali bramki.

Mecz finalnie zakończył się porażką Canarinhos. Trzy bramki zdobył w tym meczu Maksymilian Jóźwiak. Jest to kolejny sygnał do ciężkiej pracy i rehabilitacji w kolejnym meczu w Gnieźnie.

Marcin Wojtalik & Angel

KS Canarinhos Skórzewo – AP Oborniki   3:9

Bramki dla Canarinhos zdobył: Jóźwiak[3]


Sparing rocznika 2014 z TPS-em

2024-08-30
W ostatnim sparingu drużyna Canarinhos z rocznika 2014 zmierzyła się z TPS-em, klubem macierzystym trenera Grzybowskiego. Mecz obfitował w bramki, a obie ekipy pokazały ogromne zaangażowanie, wolę walki i chęć zwycięstwa. Spotkanie zakończyło się wyraźnym [...]

W ostatnim sparingu drużyna Canarinhos z rocznika 2014 zmierzyła się z TPS-em, klubem macierzystym trenera Grzybowskiego. Mecz obfitował w bramki, a obie ekipy pokazały ogromne zaangażowanie, wolę walki i chęć zwycięstwa. Spotkanie zakończyło się wyraźnym zwycięstwem Canarinhos 19:12, co jest dowodem na wysoką skuteczność zawodników Skórzewa i dobrą organizację gry.

Pomimo rywalizacji, mecz toczył się w przyjaznej atmosferze i był pełen dobrej zabawy. Zawodnicy obu drużyn cieszyli się grą, dając z siebie wszystko na boisku i pokazując, że sportowa pasja łączy, niezależnie od wyniku. To spotkanie było nie tylko okazją do sprawdzenia swoich umiejętności i pracy nad taktyką, ale także do przeżycia wielu pozytywnych emocji, co jeszcze bardziej umocniło drużynowego ducha Canarinhos.

Jakub Grzybowski & Angel

Dotkliwa porażka rocznika 2012

2024-08-28
W środę 28 sierpnia mecz w 1 lidze okręgowej rozegrała drużyna Canarinhos z rocznika 2012, na wyjeździe z Orlikiem Kaźmierz. Od początku mecz nie układał się po myśli drużyny gości, ale też trzeba przyznać, że [...]
W środę 28 sierpnia mecz w 1 lidze okręgowej rozegrała drużyna Canarinhos z rocznika 2012, na wyjeździe z Orlikiem Kaźmierz.

Od początku mecz nie układał się po myśli drużyny gości, ale też trzeba przyznać, że większą chęć do gry miała drużyna gospodarzy. W 4 minucie Danek oddał niezły strzał na bramkę gospodarzy. Minutę później groźny strzał napastnika gospodarzy na słupek sparował Skotarczak. W 6 minucie Balcerzak próbował zaskoczyć bramkarza gospodarzy, ale piłka nie znalazła drogi do bramki. Minutę później było już 1:0 dla gospodarzy. W sytuacji sam na sam ze Skotarczakiem znalazł się napastnik gospodarzy, Skotarczak obronił strzał, ale wobec dobitki był bez szans. W 8 minucie mogło być już 2:0, ale strzał gospodarzy wylądował na słupku. W 12 minucie Bączyk dośrodkował z rzutu rożnego idealnie na głowę Wojtanowskiego, ale ten z bliska uderzeniem głową przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 18 minucie groźny strzał z rzutu wolnego obronił Skotarczak. W 27 minucie Hossa oddał niezły strzał, ale bramkarz gospodarzy świetną obroną sparował piłkę na słupek. W 28 minucie było 1:1, kiedy to po błędzie bramkarza piłkę przejął Hossa i uderzył celnie na bramkę drużyny z Kaźmierza. Kiedy wydawało się, że drużyna ze Skórzewa wreszcie złapała rytm, stało się coś niezrozumiałego. Ostatnie 11 minut pierwszej połowy to pełna dominacja gospodarzy, którzy wykorzystali niepewność i niedokładność w poczynaniach drużyny Canarinhos. W 29 minucie błąd w linii obrony, podanie do środka pola, piłkę przejął napastnik gospodarzy i było 2:1. W 30 minucie zawodnik Orlika pobiegł środkiem boiska mijając pięciu zawodników Canarinhos, podał do kolegi z drużyny i było 3:1. W 32 minucie było już 4:1, kiedy to po dośrodkowaniu z lewej strony, tym razem zawodnik z Kaźmierza głową umieścił piłkę w siatce. W 37 minucie strzał oddał Wojtanowski, ale piłka zatrzymała się na słupku. Minutę później strzał oddał Czajka, ale był niecelny. To, co się wydarzyło w 40 minucie ciężko opisać, bo w zupełnie niegroźnej akcji złe ustawienie w linii obrony gości wykorzystali gospodarze, kopnęli piłkę w stronę bramki, ta odbiła się od nogi jednego z obrońców Canarinhos i wturlała się do bramki, odbijając się jeszcze przy tym od słupka. Do przerwy 5:1 dla gospodarzy!

W drugą połowę znów zdecydowanie lepiej weszli młodzi piłkarze z Kaźmierza, którzy w 42 minucie wykorzystali kolejny błąd w linii obrony gości i zdobyli bramkę na 6:1. W 51 minucie było już 7:1, kiedy to lewą flanką urwał się zawodnik gospodarzy i strzałem w długi róg nie dał szans bramkarzowi Canarinhos. Trzy minuty później po kolejnej składnej akcji gospodarzy było już 8:1, a po kolejnych pięciu minutach było już 9:1. W tym okresie gry drużyna Canarinhos nie istniała na boisku. Od 29 do 59 minuty (30 minut) zespół gości stracił osiem bramek. Grała tylko jedna drużyna, a gracze Canarinhos tylko przyglądali się grze. Dopiero w ostatnich dwudziestu minutach zawodnicy Canarinhos powoli zaczęli dochodzić do głosu, ale było już za późno by odwrócić losy tego spotkania. W 75 minucie rzut rożny wykonywał Bączyk i bezpośrednim strzałem zaskoczył bramkarza gospodarzy. W 78 minucie po odbiciu piłki ręką przez obrońcę Orlika sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Poznanov i pewnym strzałem po ziemi w lewy róg, nie dał szans bramkarzowi Orlika ustalając wynik spotkania na 9:3.

Mecz zasłużenie wygrała drużyna Orlika Kaźmierz. Być może wynik mógłby być inny, ale w tym meczu wszystko przemawiało za gospodarzami. Chęć do gry, wola walki, wola zwycięstwa, pazerność, pewność siebie, czy zespołowość. To pierwszy mecz w lidze, z bardzo mocnym zespołem na ich terenie. O tym meczu trzeba jak najszybciej zapomnieć i myśleć już o kolejnych spotkaniach.

Krystian Biskupski & Angel
Orlik Kaźmierz – KS Canarinhos Skórzewo   9:3 (5:1)

KS wystąpił w składzie:
Skotarczak – Przybysz, Różański, Dziwiński – Balcerzak, Bączyk, Wojtanowski(C), Danek – Poznanov / Grali również: Smukała, Świergiel, Biskupski, Hossa, Czajka, Kaszkowiak

Bramki dla Canarinhos zdobyli: Hossa(28′), Bączyk(75′), Poznanov(78′)(k)