Rocznik 2009

Od pierwszej do ostatniej minuty niedzielnego spotkania, zawodnicy Canarinhos z rocznika 2009 mieli sytuację pod kontrolą. Długo utrzymywali się przy piłce, budowali akcje, stwarzali sobie sytuacje bramkowe, choć skuteczność powinna być zdecydowanie lepsza. Mimo znacznej przewagi w pierwszej połowie, dopiero w 38 minucie Kiepś strzelił na 1:0 dla Canarinhos, po dośrodkowaniu Zaradnego.

Po zmianie stron momentami gra się wyrównała, jednak to młodzi piłkarze Skórzewa byli zespołem dominującym. W 63 minucie Rymaniak po dobrej akcji prawą stroną boiska podwyższył na 2:0. Przyznać trzeba, że powinno paść jeszcze kilka bramek, ale dobrze między słupkami spisywał się bramkarz gospodarzy.

Angel

Luboński KS Luboń – KS Canarinhos Skórzewo   0:2 (0:1)

KS wystąpił w składzie:
Żytkowiak – Zaradny, Juszczak(C), Wójcik, Ćwirko – Rymaniak, Sobkowski, Ratajczak, Balanicki, Miśkiewicz – Sadowski / Grali również: Kiepś, Śliwiński, Kapłon

Bramki dla Canarinhos zdobyli: Kiepś(38′), Rymaniak(63′)

Na zakończenie pierwszej rundy spotkań podopieczni trenera Anioły wybrali się do Baranowa, aby zmierzyć się z Victorią Wysogotowo. Rywal mocno zmobilizowany, jednak nie dał rady urwać choćby punktu, lepszemu zespołowi, jakim jest Canarinhos.

Długo utrzymywał się remis 0:0, jednak w końcu w 32 minucie dobra akcja lewą stroną boiska Miśkiewicza, która zagrał do Kiepsia i było 1:0.

Po zmianie stron kolejne dobre okazje na podwyższenie wyniku stworzyli sobie gracze Skórzewa, jednak skuteczność tego dnia nie była najlepsza. W 52 minucie rywale zdołali strzelić na 1:1. Później w szeregi Canarinhos wkradła się nerwowość, a gospodarze walczyli dzielnie o utrzymanie wyniku. Jednak na minutę przed końcem celnym strzałem popisał się Wójcik i dał zwycięstwo drużynie KS-u.

Niestety słaby występ w wykonaniu młodych piłkarzy Canarinhos, którzy nieco zlekceważyli rywala, który jak dotąd zdołał wygrać tylko jedno spotkanie w lidze. Jednak brawa należą się za walkę do końca!

Angel

Victoria Wysogotowo – KS Canarinhos Skórzewo   1:2 (1:1)

KS wystąpił w składzie:
Żytkowiak – Zaradny, Nowak, Wójcik, Rymaniak – Kiepś, Sobkowski, Balanicki, Ratajczak(C), Miśkiewicz – Sadowski / Grali również: Juszczak, Śliwiński, Budziński, Kapłon, Ćwirko

Bramki dla Canarinhos zdobyli: Kiepś(32′), Wójcik(79′)

We wtorkowy wieczór 27 września gracze z rocznika 2009 rozegrali na własnym boisku zaległy mecz, a rywalem była drużyna z Mosiny.

To goście w 8 minucie objęli prowadzenie, bo niestety gospodarze dawali przed przerwą zbyt dużo miejsca rywalom. W 13 minucie Sadowski popisał się świetnym rajdem lewą stroną boiska i strzelił bramkę na 1:1. Więcej goli w pierwszej odsłonie kibice nie zobaczyli.

Po zmianie stron strzelali już tylko gospodarze. Na placu gry pojawił się Śliwiński, który dwukrotnie pokonał bramkarza z Mosiny. Najpierw Sobkowski przeprowadził świetną indywidualną akcję, w polu karnym zagrał do Śliwińskiego, który z zimną krwią strzelił na 2:1. W 80 minucie ten sam zawodnik ustalił wynik meczu na 3:1, dobijając strzał Sadowskiego.

Gra Canarinhos tylko momentami była dobra. Brakowało agresywności w środkowym sektorze boiska i spokoju pod bramką rywala. Kolejna okazja do zaprezentowania się z lepszej strony już w najbliższą niedzielę.

Angel

KS Canarinhos Skórzewo – KS 1920 Mosina   3:1 (1:1)

KS wystąpił w składzie:
Żytkowiak – Zaradny, Nowak, Wójcik, Ćwirko – Kiepś, Sobkowski, Ratajczak(C), Balanicki, Sadowski – Miśkiewicz / Grali również: Kapłon, Rymaniak, Śliwiński

Bramki dla Canarinhos zdobyli: Sadowski(13′), Śliwiński[2](56′, 80′)

W niedzielę 18 września gracze z rocznika 2009 udali się do Obornik, aby rozegrać kolejne ligowe spotkanie. Niestety, ponownie wyjazd do Obornik był mało udany, bo rywale wypunktowali zespól Canarinhos.

Wydawało się, że tego dnia młodzi piłkarze Skórzewa mogą odnieść korzystny rezultat, bo od początku spotkania prowadzili grę. Jednak jedna skuteczna kontra i świetny strzał zawodnika gospodarzy sprawił, że od 16 minuty to Oborniki prowadziły. Podopieczni trenera Anioły nie poddali się i nadal mieli przewagę w posiadaniu piłki. W 24 minucie niefrasobliwość w defensywie Canarinhos wykorzystali gospodarze, a 3 minuty później jeden z zawodników Obornik uderzył z rzutu wolnego, nie do obrony dla Żytkowiaka. Tym samym do przerwy było 3:0 dla gospodarzy.

Po zmianie stron ponownie z rzutu wolnego ten sam zawodnik uderzył w samo okienko, a kilka minut później rywale strzelili 5 gola po prostopadłym zagraniu.

Mimo, że gracze Skórzewa prowadzili grę, niestety nie potrafili tego dnia stworzyć sobie wielu okazji bramkowych i musieli uznać wyższość rywali.

Angel

AP Oborniki – KS Canarinhos Skórzewo   5:0 (3:0)

KS wystąpił w składzie:
Żytkowiak – Rymaniak, Zaradny, Nowak, Ratajczak – Kapłon, Sobkowski, Balanicki, Juszczak(C), Miśkiewicz, Sadowski / Grali również: Śliwiński, Ćwirko

W sobotni poranek 10 września podopieczni trenera Anioły rozegrali kolejny ligowy mecz, tym razem na własnym boisku podejmowali drużynę Błękitnych Wronki.

Z przebiegu spotkania to zawodnicy Skórzewa byli drużyną lepszą, która to jednak nie zawsze zwycięża i tak właśnie było tego dnia. Mnóstwo sytuacji bramkowych, niewykorzystane okazje do zdobycia goli, nieskuteczność, ale też wiele dobrych akcji zespołowych – tak w skrócie wyglądała gra młodych piłkarzy Canarinhos. To jednak rywale byli skuteczni i zdobyli trzy gole, a gospodarze trafili tylko raz, a konkretnie Kiepś z dalszej odległości pokonał bramkarza gości.

Szkoda straconych punktów, bo spokojnie gracze KS-u mogli to spotkanie wygrać. Cieszy jedna całkiem dobra postawa całej drużyny, a w następnym meczu miejmy nadzieję, że skuteczność będzie lepsza.

Angel

KS Canarinhos Skórzewo – Błękitni Wronki   1:3 (0:1)

KS wystąpił w składzie:
Żytkowiak – Zaradny, Nowak, Wójcik, Rymaniak – Kiepś, Sobkowski, Balanicki, Juszczak(C), Sadowski – Miśkiewicz / Grali również: Kapłon, Ratajczak, Śliwiński

Bramkę dla Canarinhos zdobył: Kiepś(50′)