Aktualności

Planowe zwycięstwo rocznika 2007
W sobotę 8 kwietnia drużyna Canarinhos rocznika 2007 podejmowała na własnym boisku zespół AS Wronki, który teoretycznie jest najsłabszą ekipą w grupie. Obowiązkiem było więc zwycięstwo młodych zawodników Skórzewa, co tym samym uczynili.
Już w pierwszych minutach przewagę uzyskali zawodnicy KS-u, jednak pierwsza bramka padła dopiero w 15 minucie, kiedy Przybyła zagrał ze skrzydła do Susfała, który strzelił na 1:0. Kilka minut później świetna akcja Barszcza z prawej strony boiska, dośrodkował w pole karne wprost na głowę Matłoki i było 2:0.
Po zmianie stron trzecią bramkę dla Canarinhos strzelił ponownie Susfał, a później wkradła się lekka dekoncentracja w szeregi gospodarzy, kilka prostych błędów i rywale strzelili honorowego gola. Jednak w 65 minucie dobrze wykonany rzut rożny przez podopiecznych trenera Anioły. Szczeciński główkował w polu karnym, bramkarz wybił piłkę, ale czujny Olendrowicz zachował się jak rasowy lis pola karnego i podwyższył prowadzenie. Chwilę później kolejny rzut rożny, który dobrze wykonał Berć, ale Matłoka po raz drugi pokonał bramkarza gości. Wynik meczu na 6:1 dla Skórzewa ustalił Pręki w 79 minucie.
Zwycięstwo rocznika 2007 oczywiście cieszy, jednak gra graczy Canarinhos nie była porywająca, więc na pewno muszą się oni przyłożyć mocno do treningów, aby w kolejnych spotkaniach, z bardziej wymagającymi rywalami zagrać zdecydowanie lepiej, aby ponownie zainkasować trzy punkty.
Angel
KS Canarinhos Skórzewo – AS Wronki 6:1 (2:0)
Bramki dla KS-u zdobyli: Susfał[2] (15′, 44′), Matłoka[2] (18′, 70′), Olendrowicz(65′), Prętki(79′)

Świetny początek rundy wiosennej w wykonaniu seniorów
Podopieczni trenera Słomy świetnie rozpoczęli rundę rewanżową zdobywając w trzech meczach 7 punktów!
Pierwszy mecz odbył się 24 kwietnia. Drużyna Canarinhos podejmowała na własnym boisku zawodników Szturmu Junikowo. Gracze Skórzewa szybko objęli prowadzenie w meczu, po dośrodkowaniu w pole karne przeciwnika, Baranowski zgrał piłkę głową do Kaczmarka, który pewnie pokonał bramkarza drużyny przyjezdnych. Po objęciu prowadzenia piłkarze Canarinhos kontynuowali ataki na bramkę przeciwnika. Nie przełożyło się to jednak na kolejne zdobycze bramkowe.
Po zmianie stron role się odwróciły. Szturm zaczął grać wysokim pressingiem i regularnie stwarzał zagrożenie pod bramką drużyny ze Skórzewa. Ogromne zaangażowanie zawodników gospodarzy, a także dobre zmiany trenera Słomy zaowocowały jednak wywalczeniem przez gospodarzy 3 punktów!
KS Canarinhos Skórzewo – Szturm Junikowo 1:0
—
Tydzień później, w sobotę 1 maja zawodnicy Canarinhos wybrali się na bardzo ważny mecz wyjazdowy z drużyną Jurand Koziegłowy. Oba zespoły były sąsiadami w ligowej tabeli, dlatego dla zawodników był to mecz „o 6 pkt”.
Podopieczni trenera Słomy niezbyt dobrze weszli w to spotkanie. Drużyna gospodarzy szybko zmusiła przyjezdnych do defensywnej gry. Zawodnicy z Koziegłów starali się za wszelką cenę zdobyć bramkę, co uwidaczniało się poprzez wiele groźnych sytuacji pod bramką Canarinhos. Na szczęście tego dnia bardzo dobrze dysponowany był bramkarz niebiesko-żółtych – Mateusz Głuchy, który swoimi kapitalnymi interwencjami parę razy uratował drużynę gości.
Sytuacja diametralnie zmieniła się w 35 min meczu, kiedy to jeden z zawodników drużyny gospodarzy, za niesportowe zachowanie i uderzenie w twarz zawodnika Canarinhos, otrzymał czerwoną kartę. Podopieczni trenera Słomy wykorzystali szansę i szybko zdobyli bramkę na 1:0, a autorem trafienia był Uznański. Wydawało się, że grając w przewadze jednego zawodnika oraz prowadząc 1:0 drużyna przyjezdnych powinna wygrać mecz. Niestety okazało się, że zawodnicy gospodarzy byli bardzo zdeterminowani i udało im się doprowadzić do remisu 1:1. I choć zawodnicy Canarinhos po bramce Sobańskiego ponownie wyszli na prowadzenie, to jednak spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Jurand Koziegłowy – KS Canarinhos Skórzewo 2:2
—
Szansę na rehabilitację po dość nieudanym występie w Koziegłowach, zawodnicy Canarinhos mieli już dwa dni później. W poniedziałek 3 maja podopieczni trenera Słomy rozegrali mecz przeciwko drużynie Orkana Jarosławiec.
Mecz rozpoczął się dla drużyny gospodarzy fatalnie, ponieważ po niespełna dwóch minutach gry na tablicy widniał już wynik 0:1. I choć morale wielu drużyn z pewnością zostałyby mocno osłabione, to jednak gracze Skórzewa zareagowali w najlepszy możliwy sposób. Piłkarze KS-u zaatakowali całym zespołem i już w 9 minucie meczu po dośrodkowaniu w pole karne świetnym strzałem głową, bramkarza gości pokonał Przygodzki.
Zawodnicy gospodarzy na tym nie poprzestali i wciąż próbowali zagrozić bramce drużyny gości. Bardzo dobra gra Canarinhos zaowocowała kolejnymi bramkami. W 23 minucie po dośrodkowaniu Juszczyka, piłkę do siatki skierował Kurcewicz, który w 42 minucie ponownie wpisał się na listę strzelców, pokonując bramkarza gości bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego.
W drugiej połowie mecz stał się bardziej wyrównany. Drużyna gości rzuciła się do ataku, jednak blok defensywny drużyny Canarinhos nie dał zawodnikom z Jarosławca żadnych szans na stworzenie dogodnej sytuacji strzeleckiej. Drużynie gości nie pomógł nawet fakt, iż od 75 min drużyna żółto-niebieskich musiała radzić sobie na boisku w dziesięciu.
Po fantastycznej pierwszej połowie meczu i po kapitalnej, bardzo odpowiedzialnej obronie wyniku w drugiej połowie, podopieczni trenera Słomy zainkasowali kolejne, bezcenne 3 punkty i umocnili się na pozycji gwarantującej utrzymanie w lidze. Canarinhos przeskoczyło z 12-tego na 10-te miejsce w ligowej tabeli i może teraz w spokoju przygotowywać się do kolejnego ligowego starcia, które odbędzie się już w najbliższą sobotę o godzinie 16:30. Drużyna Canarinhos podejmie na swoim boisku zawodników Czarnych Wróblewo.
Całej drużynie oraz trenerowi życzymy powodzenia!
Dawid Wiczarski & Angel
KS Canarinhos Skórzewo – Orkan Jarosławiec 3:1

Tylko fragment dobrej gry
Gracze Canarinhos z rocznika 2007 w sobotę 1 maja podejmowali na własnym boisku drużynę Orlika Poznań, choć oficjalnie to zespół z Poznania pełnił rolę gospodarza.
Początek meczu należał do zespołu Orlika, który zdecydowanie zaatakował i już w pierwszych minutach mógł objąć prowadzenie. W kolejnych minutach zawodnicy Skórzewa nieco opanowali sytuację na boisku, choć i tak optyczna przewaga była po stronie graczy z Poznania. W 29 minucie Orlika objął zasłużone prowadzenie. Kiedy wydawało się, że wynikiem 1:0 zakończy się pierwsza odsłona, to jeszcze jedną akcję przeprowadzili przyjezdni, błąd w defensywie popełnił jeden z graczy Canarinhos i było 2:0.
Po zmianie stron widzieliśmy najlepszy fragment gry podopiecznych trenera Anioły. Odważnie zaatakowali, walczyli i uzyskali przewagę. W 56 minucie Socha świetnie wykonał rzut wolny i zdobył kontaktową bramkę. Zawodnicy KS-u walczyli o remis, jednak w 68 minucie sędzia podyktował rzut karny, który został wykorzystany przez zawodnika z Poznania i od tego momentu wszystko w szeregach Canarinhos się posypało. W ciągu 8 minut młodzi piłkarze Skórzewa stracili aż 4 bramki i tym samym to Orlik mógł cieszyć się tego dnia ze zwycięstwa.
Mimo, że to zespół z Poznania w tym meczu miał przewagę, zawodnikom Canarinhos należą się brawa za 25 minut drugiej części, w której pokazali, że mogą walczyć o korzystny rezultat. Jednak stracona bramka w 68 minucie podcięła im skrzydła, choć wydaje się, że powinni zareagować nieco inaczej. Szkoda straconych punktów, jednak będzie okazja do rewanżu, w którym na pewno podopieczni trenera Anioły łatwo skóry nie sprzedadzą.
Angel
Orlik Poznań – KS Canarinhos Skórzewo 6:1 (2:0)
Bramkę dla KS-u zdobył: Socha(56′)

Dobry wiosenny start rocznika 2010
W sobotę 24 kwietnia drużyna Canarinhos z rocznika 2010 rozpoczęła zmagania w wiosennej rundzie ligi WZPN. Młodzi zawodnicy rozegrali miły dla oka mecz. Wiele składnych i przemyślanych akcji młodych piłkarzy ze Skórzewa zaowocowało zwycięstwem z drużyną Red Box Suchy Las.
Niedziela natomiast upłynęła zawodnikom Canarinhos 2010 na rozgrywkach Ligi Red Box. Gracze Skórzewa zmierzyli się z takimi zespołami jak: Akademia Maratończyk, SP Przysiuda Września, PS Gniezno, Pelikan Żydowo. Także tym razem drużyna zaprezentowała się na dobrym poziomie. Dwa zwycięstwa i dwa remisy – to wynik, który cieszy i motywuje do dalszej ciężkiej pracy.
Paulina Awiżeń & Angel

Wygrana rocznika 2007
Młodzi piłkarze z rocznika 2007 w pierwszym spotkaniu ligowym tej wiosny, 24 kwietnia, zmierzyli się z UKS Lusowo, czyli z rywalem teoretycznie niżej notowanym, jednak zawodnicy Lusowa tego dnia nie zamierzali się łatwo poddać.
Od pierwszych minut zdecydowaną przewagę mieli gracze Canarinhos, a już w 1 minucie sędzia podyktował rzut karny dla Skórzewa, którego jednak gracze KS-u nie wykorzystali. Chwilę później podopieczni trenera Anioły objęli prowadzenie, a bramkę zdobył Pacholski. Kiedy wydawało się, że worek z bramkami się otworzył to gospodarze, po błędzie w defensywie Skórzewa strzelili na 1:1. Minutę później ponownie prowadzili goście. Dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego i Olendrowicz skierował piłkę do siatki. Mimo wielu okazji, przed przerwą bramki już nie padły.
Po zmianie stron Canarinhos strzelili kilka goli, a konkretnie Przybyła, Matłoka, Berć i Prętki[2]. Gracze Skórzewa przeprowadzili kilka bardzo ładnych akcji, jednak również momentami lekceważyli rywali, okazywali brak koncentracji, co spowodowało stratę dwóch goli.
Podsumowując, po długiej przerwie był to pierwszy mecz młodych piłkarzy z rocznika 2007, zagrali przeciętnie, jednak strzelili kilka bramek, byli zespołem dominującym, więc miejmy nadzieję, że w kolejnych meczach będzie jeszcze lepiej!
Angel
UKS Lusowo – KS Canarinhos Skórzewo 3:7 (1:2)
Bramki dla KS-u zdobyli: Pacholski[4′] (a. Barszcz), Olendrowicz[16′], (a. Przybyła), Przybyła[45′], Matłoka[69′] (a. Susfał), Berć[72′], Prętki[76′] (a. Matłoka), Pręki[77′] (a. Przybyła)
