Rocznik 2010

Cenny remis juniorów
W niedziele 14 września drużyna Canarinhos z rocznika 2010 rozegrała swój kolejny mecz ligowy. Gościli wicelidera tabeli – młodych piłkarzy APR Lampart Poznań. To był dla obu drużyn bardzo ważny mecz – bo walka pomiędzy nimi toczy się o pierwsze miejsce w tabeli, dlatego bezpośrednie starcie pozwoliłoby wyłonić lidera.
Mecz gracze Skórzewa rozpoczęli uważnie, z respektem dla przeciwnika, ale też szukając swojej szansy. Pomimo delikatnej przewagi przeciwnika w prowadzeniu gry, również zawodnikom ze Skórzewa udało się przeprowadzać akcje zakończone strzałem na bramkę. Obie drużyny stwarzały sobie sytuacje strzeleckie. Niestety powtórzył się często przerabiany scenariusz przez zespół Canarinhos. Przeciwnicy strzelili dwa gole, bramki raczej po błędach niż po ich składnych akcjach. Na szczęście nie zniechęciło to zawodników KS-u. Jeszcze przed przerwą i zawodnicy gości również popełnili błąd, który sprytnie wykorzystał Wiśniewski.
Po przerwie gra się wyrównała. Kilkukrotnie Szmyt ratował drużynę przed utratą bramki, jak również zawodnicy formacji defensywnej z poświęceniem rozbijali próby ataków przeciwnika. Zawodnicy Canarinhos nie ustępowali pola tworząc kilka bardzo groźnych sytuacji, niestety nie zakończonych golem. Jednak próby te w końcowych minutach powiodły się i drużyna gospodarzy strzeliła wyrównującą bramkę. Tym razem Piński znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie, wpakował piłkę do siatki przeciwnika i gospodarze mogli cieszyć się z remisu.
Nadal kwestie lidera i awansu zależą tylko od gry Skórzewa, nie muszą liczyć na potknięcia innych. Dziękujemy bardzo kibicom za tak liczne przybycie i doping, w szczególności, że nie była to przyjemna letnia aura!
RBK & Angel
KS Canarinhos Skórzewo – APR Lampart Poznań 2:2 (1:2)
Bramki dla Canarinhos zdobyli: Wiśniewski, Piński

Wysokie zwycięstwo w Kaźmierzu
W sobotę 6 września drużyna Canarinhos z rocznika 2010 rozegrała swój kolejny mecz ligowy. Tym razem był to mecz wyjazdowy w Kaźmierzu. Mecz odbywał się przy angielskiej pogodzie, co podniosło trochę atrakcyjność widowiska. Drużyna Orlika Kaźmierz zajmowała miejsce w niższej części tabeli, a mimo tego drużyna ze Skórzewa skorzystała z dostępności prawie wszystkich kluczowych zawodników i w pełni skoncentrowana przystąpiła do meczu.
Przełożyło się to na dość szybkie objęcie prowadzenia przez gości i jak się później okazało kontrolę całego meczu. Festiwal bramek rozpoczął Wiśniewski, który notorycznie urywał się obronie gospodarzy i systematycznie nękał bramkarza. Podobnie Miłkowski stwarzał sobie często sytuacje bramkowe – niestety tym razem nie zamienił ich na gole. Przed zmianą stron Wiśniewski skompletował na swoim koncie 4 bramki – w tym jedną strzeloną głową.
Po zmianie stron, trener Huchwajda postanowił dać możliwość gry rezerwowym zawodnikom, systematyczne zmieniając młodym piłkarzy. W drugiej połowie bramki zdobyli jeszcze: swoją piątą tego dnia Wiśniewski, a po jednej bramce dołożyli Michalski i Woźniak. Drużyna ze Skórzewa miała jeszcze kilka akcji bramkowych, ale niestety nie wszystkie udało zamienić się na gole. Mecz zakończył się zwycięstwem Canarinhos.
Pomimo deszczowo–pochmurnej pogody tego dnia humory zawodnikom i kibicom Canarinhos dopisywały. Nadal gracze Skórzewa zostają na czele tabeli.
RBK & Angel
Orlik Kaźmierz – KS Canarinhos Skórzewo 7:0 (4:0)
Bramki dla Canarinhos zdobyli: Wiśniewski[4], Michalski, Woźniak

Kolejne punkty zostają dla rocznika 2010!
Drużyna Canarinhos z rocznika 2010 w niedzielę 31 sierpnia gościła zawodników Korony Zakrzewo. Te „małe” derby odbyły się na stadionie w Konarzewie – gdzie w tym sezonie Canarinhos są gospodarzem. Była to 4 kolejka rozgrywek I ligi okręgowej.
Spotkaniom tych dwóch drużyn zawsze kolorytu dodaje fakt, że to drużyny bezpośrednio sąsiadujące lokalizacyjnie i na dodatek z małymi niesnaskami historycznymi właśnie w tej grupie rocznikowej, co zapowiadało emocjonujący mecz!
I rzeczywiście – mecz dostarczył sporo emocji. Pierwszy kwadrans zespoły prowadziły równorzędna walkę, z małym wskazaniem na gospodarzy. Tu blok ofensywny gospodarzy dość regularnie nękał bramkarza gości. Niestety – po jednej z nielicznych akcji to goście objęli prowadzenie. Tu bardzo pomógł Koronie bramkarz Skórzewa, w wyniku nieporozumienia obdarował przeciwnika piłką – który skorzystał z prezentu. Na dodatek chwilę po tej akcji goście przeprowadzili kolejna akcję zakończoną golem. I przy wyniku 2:0 dla gości zaskoczona drużyna Canarinhos musiała podnosić się z kolan. Na szczęście to zaskoczenie nie trwało długo, Wiśniewski i spółka zabrali się do obrabiania strat. Dwie z kilku kontr wykorzystał Wiśniewski ogrywając sam na sam bramkarza. Również kilkukrotnie Piński i Miłkowski pokazali swoje możliwości na wyprowadzenie szybkiego kontrataku. Przed przerwą Piński jeszcze dołożył bramkę dobijając odbitą futbolówkę w polu karny. Zrobiło się 3:2 dla gospodarzy!
Po zmianie stron podopieczni trenera Huchwajdy dostali wiatr w żagle. Jedną z kilku bardzo dobrych sytuacji wykorzystał Wiśniewski, który chwilę później opuścił boisko. Piękna solową akcją z lewej strony raczył Miłkowski, podwyższając wynik na 5:2. Drużyna gospodarzy zmieniła delikatnie charakter gry, ale nadal szukała swoich okazji na kolejne bramki. Swoje szanse na strzelenie bramki wypracowali jeszcze Parus, Woźniak czy Michalski, ale więcej goli nie padło. Kolejne punkty trafiły do Skórzewa.
Dziękujemy wszystkim kibicom za doping i mamy nadzieję że ta spora grupa będzie się nadal powiększać.
RBK & Angel
KS Canarinhos Skórzewo – Korona Zakrzewo 5:2 (3:2)
Bramki dla Canarinhos zdobyli: Wiśniewski[3], Piński, Michalski

3 mecz i 3 zwycięstwo juniorów!
W środę 27 sierpnia drużyna Canarinhos z rocznika 2010 rozegrała swoje kolejne spotkanie ligowe w ramach rozgrywek WZPN. Tym razem przeciwnikiem była Stella Luboń, a mecz odbył się na boisku rywala. Pierwsza połowa nie rozpoczęła się dobrze dla zawodników ze Skórzewa. To gospodarze narzucili swój styl gry i kontrolowali przebieg wydarzeń na murawie. Canarinhos mieli niewiele okazji, ale jedną z nich potrafili skutecznie wykorzystać. W 16 minucie Wiśniewski otworzył wynik meczu, dając prowadzenie 1:0. Do końca pierwszej części gry udało się utrzymać korzystny rezultat, mimo że rywale częściej utrzymywali się przy piłce.
Po przerwie trenerzy dokonali kilku zmian personalnych, które znacząco ożywiły grę. Canarinhos zaczęli przejmować inicjatywę, a przewagę przypieczętowali drugą bramką – tym razem do siatki trafił Miłkowski. Obaj wprowadzeni skrzydłowi wyraźnie rozruszali ofensywę zespołu i wydawało się, że mecz będzie przebiegał pod dyktando Canarinhos. Stella jednak nie zamierzała się poddać – wykorzystała błąd w defensywie i zdobyła gola kontaktowego na 1:2, co ponownie wprowadziło nerwowość w szeregi drużyny gości.
Na szczęście odpowiedź przyszła bardzo szybko. Ponownie błysnął Miłkowski, podwyższając wynik na 3:1. Od tego momentu zawodnicy ze Skórzewa przejęli pełną kontrolę nad spotkaniem. Canarinhos konsekwentnie powiększali przewagę, a kolejne trafienia sprawiły, że rywale musieli uznać wyższość drużyny Skórzewa.
Kamil Kowalski & Angel
Stella Luboń – KS Canarinhos Skórzewo 2:6
Bramki dla Canarinhos zdobyli: Wiśniewski[2], Miłkowski[3], Piński

Drugie zwycięstwo rocznika 2010
W niedzielę 24 sierpnia drużyna Canarinhos z rocznika 2010 rozegrała swój drugi mecz rundy jesiennej rozgrywek WZPN. Mecze w tych rozgrywkach pierwszoligowych sędziuje tylko jeden sędzia i zmiany zawodników są już w trybie piłkarskim, nie jak w poprzednich sezonach w trybie hokejowym z możliwością powrotu do gry, natomiast mecz trwa pełne 90 minut.
Drużyna ze Skórzewa dość pechowo rozpoczyna te rozgrywki, trenerzy nie mogą jak do tej pory skorzystać z wszystkich zawodników. Częściowo te absencje spowodowane są kontuzjami, częściowo jeszcze wyjazdami wakacyjnymi.
Tym razem gracze Skórzewa gościli drużynę Sparty z Szamotuł. Mecz odbywał się w Konarzewie przy słonecznej, aczkolwiek wietrznej pogodzie – co delikatnie utrudniało grę młodym piłkarzom. Obie drużyny od początku starały się bronić dostępu do swoich bramek i gra głównie rozgrywała się w środku pola. Sporadycznie jedna lub druga drużyna trafiała na pole karne przeciwnika, ale akcje kończyły się bez sytuacji strzeleckich. Po jednej z takich akcji goście jako pierwsi umieścili futbolówkę w bramce i wyszli na prowadzenie. Nie zmieniło to obrazu gry – obie drużyny prowadziły nadal równorzędna walkę. Na szczęście dla zawodników ze Skórzewa Wiśniewski wrócił do swojej strzeleckiej formy. Raz wypracował sobie pozycję strzelecką w polu karnym i pomimo dość dużego zagęszczenia zawodników Sparty po jego strzale piłka znalazła sobie jednak drogę do bramki. Drugi raz bezpośrednio po wykonaniu rzutu rożnego piłka również wylądowała w siatce gości. Drużyna Canarinhos schodziła na przerwę prowadząc 2:1.
Po zmianie stron po jednej z akcji Musiej wychodzą na pozycję strzelecką został sfaulowany w polu karnym gości. Sędzia bez zawahania podyktował rzut karny. Jedenastkę na bramkę zamienił kapitan drużyny – Rządkowski. Uspokoiło to trochę szeregi gospodarzy, ale w końcówce meczu po karygodnych błędach w środku pola zawodnicy KS-u sprezentowali piłkę w polu karnym przeciwnikowi – który w sytuacji sam na sam zamienił tą okazję na bramkę. I inicjatywę przejęli goście widząc swoją szanse na remis. Zawodnicy z Szamotuł zaczęli intensywniej atakować. Były to ciężkie chwile dla zawodników Canarinhos, którzy zmuszeni zostali do ciągłej obrony dostępu do własnej bramki. W ostatniej minucie tą sytuację wyklarował Wiśniewski, w swoim stylu przejął piłkę, zgubił obrońców przeciwnika i ograł bramkarza umieszczając piłkę w bramce. Tak przypieczętował wygraną Canarinhos!
RBK & Angel
KS Canarinhos Skórzewo – Sparta Szamotuły 4:2
Bramki dla Canarinhos zdobyli: Wiśniewski[3], Rządkowski
| Zdjęcie | Nazwisko Imię | Data urodzenia |
|---|
Treningi w sezonie zimowy:
| Dzień | Godzina |
|---|---|
| Poniedziałek | 19:00-20:30 |
| Środa | 18:45-20:15 |
| Czwartek | 18:30-20:00 |