Rocznik 2010

Stracone punkty w Szamotułach
W sobotę 4 października drużyna Canarinhos z rocznika 2010 rozegrała swój kolejny mecz w I lidze okręgowej Junior Młodszy. Tym razem zawodnicy wybrali się do Szamotuł, aby rozegrać mecz z miejscową Spartą. Mecz rozgrywany był na płycie głównej, na naturalniej murawie, przy wietrznej, aczkolwiek nie deszczowej pogodzie.
Pierwszą połowę oba zespoły zakończyły bez bramek. Jednak to Spartanie mieli lepsze sytuacje na zdobycie prowadzenia. Zespół z Skórzewa przystępował do meczu w roli faworyta – drugie miejsce w tabeli. To jednak gospodarze mocno wierzyli w zdobycie punktów tym razem i to zaprezentowali swoją grą. W drugiej połowie trener Huchwajda dokonał kilku zmian, nie wpłynęło to niestety tym razem na obraz gry. Nawet pojawienie się Wiśniewskiego nie dało sytuacji bramkowych, o golach nie wspominając. Mecz toczył się głównie w środkowej części pola. I powoli zanosiło się na bezbramkowy remis. Niestety wyśmienicie broniący w pierwszej połowie Szmyt musiał jednak do końca meczu jeszcze kilkukrotnie wyciągać futbolówkę ze swojej bramki.
Takie mecze niestety się zdarzają. Od dłuższego czasu gracze Skórzewa nie rozgrywali meczu, w którym nie strzeliliby choćby jednej bramki. Ucieka powoli pierwsze miejsce w grupie, ale „dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe”. Ciągle młodzi piłkarze Canarinhos mają jeszcze wpływ na końcowy wygląd tabeli.
RBK & Angel
Sparta Szamotuły – KS Canarinhos Skórzewo 3:0 (0:0)

Kolejne punkty dla Canarinhos 2010
W niedzielę 28 września drużyna Canarinhos z rocznika 2010 rozegrała swój kolejny mecz ligowy. Gościli zespół z Międzychodu. Dla gospodarzy ważne było zwycięstwo, aby ciągle liczyć się w walce o pozycje lidera grupy.
Drużyny Canarinhos i Warty na zmianę próbowały zagrozić bramce przeciwnika. Canarinhos trochę w ataku pozycyjnym, Warta bardziej z kontry. Ale tym razem to Wiśniewski jako pierwszy w mieczu, sprytnym strzałem umieścił piłkę w bramce przeciwnika. Na co zawodnicy Warty odpowiedzieli wykorzystując rzut rożny. Przed przerwą swój dorobek bramkowy w tym sezonie powiększył jeszcze Piński. I drużyny na przerwę schodziły przy prowadzeniu gospodarzy 2:1.
W czasie przerwy trenerzy Canarinhos dokonali kilku zmian, co początkowo przyniosło odwrotny skutek do zamierzonego, bo w postaci straconej bramki. Warta doprowadziła do remisu, było 2:2. Na szczęście po chwili plan wypalił i drużyna ze Skórzewa wyszła na prowadzenie po dwukrotnym trafieniu Michalskiego i również dwukrotnym Seńczuka. Michalski zdobywał bramki: jedną wypracował sobie z akcji, a drugą strzelił głową wykorzystując dośrodkowanie. Seńczuk pierwszą strzelił z rzutu karnego, drugą również głową z rzutu rożnego. Gra straciła na animuszu, wszyscy powoli myśleli już o końcu meczu, bo wynik 6:2, który dodał pewności siebie i trochę osłabił czujność gospodarzy. W końcowych minutach do głosu doszli goście strzelając szybko dwie bramki – co szybko zmusiło zawodników Canarinhos do przebudzenia i walki o cenne punkty. Na to szybkie otrzeźwienie duży wpływ miał trener Huchwajda strofując swoich zawodników i zagrzewając do walki. Udało się. Więcej niespodzianek do końca meczu na szczęście już nie było.
Mecz zakończył się zwycięstwem Canarinhos 6:4. Nadal gracze Skórzewa liczą się w walce o pierwsze miejsce w grupie – i to nadal zależy głównie od postawy zawodników Skórzewa.
RBK & Angel
KS Canarinhos Skórzewo – Warta Międzychód 6:4

Cenny remis juniorów
W niedziele 14 września drużyna Canarinhos z rocznika 2010 rozegrała swój kolejny mecz ligowy. Gościli wicelidera tabeli – młodych piłkarzy APR Lampart Poznań. To był dla obu drużyn bardzo ważny mecz – bo walka pomiędzy nimi toczy się o pierwsze miejsce w tabeli, dlatego bezpośrednie starcie pozwoliłoby wyłonić lidera.
Mecz gracze Skórzewa rozpoczęli uważnie, z respektem dla przeciwnika, ale też szukając swojej szansy. Pomimo delikatnej przewagi przeciwnika w prowadzeniu gry, również zawodnikom ze Skórzewa udało się przeprowadzać akcje zakończone strzałem na bramkę. Obie drużyny stwarzały sobie sytuacje strzeleckie. Niestety powtórzył się często przerabiany scenariusz przez zespół Canarinhos. Przeciwnicy strzelili dwa gole, bramki raczej po błędach niż po ich składnych akcjach. Na szczęście nie zniechęciło to zawodników KS-u. Jeszcze przed przerwą i zawodnicy gości również popełnili błąd, który sprytnie wykorzystał Wiśniewski.
Po przerwie gra się wyrównała. Kilkukrotnie Szmyt ratował drużynę przed utratą bramki, jak również zawodnicy formacji defensywnej z poświęceniem rozbijali próby ataków przeciwnika. Zawodnicy Canarinhos nie ustępowali pola tworząc kilka bardzo groźnych sytuacji, niestety nie zakończonych golem. Jednak próby te w końcowych minutach powiodły się i drużyna gospodarzy strzeliła wyrównującą bramkę. Tym razem Piński znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie, wpakował piłkę do siatki przeciwnika i gospodarze mogli cieszyć się z remisu.
Nadal kwestie lidera i awansu zależą tylko od gry Skórzewa, nie muszą liczyć na potknięcia innych. Dziękujemy bardzo kibicom za tak liczne przybycie i doping, w szczególności, że nie była to przyjemna letnia aura!
RBK & Angel
KS Canarinhos Skórzewo – APR Lampart Poznań 2:2 (1:2)
Bramki dla Canarinhos zdobyli: Wiśniewski, Piński

Wysokie zwycięstwo w Kaźmierzu
W sobotę 6 września drużyna Canarinhos z rocznika 2010 rozegrała swój kolejny mecz ligowy. Tym razem był to mecz wyjazdowy w Kaźmierzu. Mecz odbywał się przy angielskiej pogodzie, co podniosło trochę atrakcyjność widowiska. Drużyna Orlika Kaźmierz zajmowała miejsce w niższej części tabeli, a mimo tego drużyna ze Skórzewa skorzystała z dostępności prawie wszystkich kluczowych zawodników i w pełni skoncentrowana przystąpiła do meczu.
Przełożyło się to na dość szybkie objęcie prowadzenia przez gości i jak się później okazało kontrolę całego meczu. Festiwal bramek rozpoczął Wiśniewski, który notorycznie urywał się obronie gospodarzy i systematycznie nękał bramkarza. Podobnie Miłkowski stwarzał sobie często sytuacje bramkowe – niestety tym razem nie zamienił ich na gole. Przed zmianą stron Wiśniewski skompletował na swoim koncie 4 bramki – w tym jedną strzeloną głową.
Po zmianie stron, trener Huchwajda postanowił dać możliwość gry rezerwowym zawodnikom, systematyczne zmieniając młodym piłkarzy. W drugiej połowie bramki zdobyli jeszcze: swoją piątą tego dnia Wiśniewski, a po jednej bramce dołożyli Michalski i Woźniak. Drużyna ze Skórzewa miała jeszcze kilka akcji bramkowych, ale niestety nie wszystkie udało zamienić się na gole. Mecz zakończył się zwycięstwem Canarinhos.
Pomimo deszczowo–pochmurnej pogody tego dnia humory zawodnikom i kibicom Canarinhos dopisywały. Nadal gracze Skórzewa zostają na czele tabeli.
RBK & Angel
Orlik Kaźmierz – KS Canarinhos Skórzewo 7:0 (4:0)
Bramki dla Canarinhos zdobyli: Wiśniewski[4], Michalski, Woźniak

Kolejne punkty zostają dla rocznika 2010!
Drużyna Canarinhos z rocznika 2010 w niedzielę 31 sierpnia gościła zawodników Korony Zakrzewo. Te „małe” derby odbyły się na stadionie w Konarzewie – gdzie w tym sezonie Canarinhos są gospodarzem. Była to 4 kolejka rozgrywek I ligi okręgowej.
Spotkaniom tych dwóch drużyn zawsze kolorytu dodaje fakt, że to drużyny bezpośrednio sąsiadujące lokalizacyjnie i na dodatek z małymi niesnaskami historycznymi właśnie w tej grupie rocznikowej, co zapowiadało emocjonujący mecz!
I rzeczywiście – mecz dostarczył sporo emocji. Pierwszy kwadrans zespoły prowadziły równorzędna walkę, z małym wskazaniem na gospodarzy. Tu blok ofensywny gospodarzy dość regularnie nękał bramkarza gości. Niestety – po jednej z nielicznych akcji to goście objęli prowadzenie. Tu bardzo pomógł Koronie bramkarz Skórzewa, w wyniku nieporozumienia obdarował przeciwnika piłką – który skorzystał z prezentu. Na dodatek chwilę po tej akcji goście przeprowadzili kolejna akcję zakończoną golem. I przy wyniku 2:0 dla gości zaskoczona drużyna Canarinhos musiała podnosić się z kolan. Na szczęście to zaskoczenie nie trwało długo, Wiśniewski i spółka zabrali się do obrabiania strat. Dwie z kilku kontr wykorzystał Wiśniewski ogrywając sam na sam bramkarza. Również kilkukrotnie Piński i Miłkowski pokazali swoje możliwości na wyprowadzenie szybkiego kontrataku. Przed przerwą Piński jeszcze dołożył bramkę dobijając odbitą futbolówkę w polu karny. Zrobiło się 3:2 dla gospodarzy!
Po zmianie stron podopieczni trenera Huchwajdy dostali wiatr w żagle. Jedną z kilku bardzo dobrych sytuacji wykorzystał Wiśniewski, który chwilę później opuścił boisko. Piękna solową akcją z lewej strony raczył Miłkowski, podwyższając wynik na 5:2. Drużyna gospodarzy zmieniła delikatnie charakter gry, ale nadal szukała swoich okazji na kolejne bramki. Swoje szanse na strzelenie bramki wypracowali jeszcze Parus, Woźniak czy Michalski, ale więcej goli nie padło. Kolejne punkty trafiły do Skórzewa.
Dziękujemy wszystkim kibicom za doping i mamy nadzieję że ta spora grupa będzie się nadal powiększać.
RBK & Angel
KS Canarinhos Skórzewo – Korona Zakrzewo 5:2 (3:2)
Bramki dla Canarinhos zdobyli: Wiśniewski[3], Piński, Michalski
Zdjęcie | Nazwisko Imię | Data urodzenia |
---|
Treningi w rundzie jesiennej:
Dzień | Godzina |
---|---|
Poniedziałek | 19:30-21:00 |
Środa | 19:00-20:30 |
Czwartek | 18:00-19:30 |