Aktualności

Wysokie zwycięstwo w Nowym Tomyślu
W czwartek 18 kwietnia zawodnicy trenera Dłużniewskiego wybrali się do Nowego Tomyśla na kolejny mecz ligowy. Spotkanie zostało rozegrane przy pięknej pogodzie i na świetnie przygotowanym boisku.
Początek spotkania to przewaga w posiadaniu piłki zawodników ze Skórzewa, ale pierwsza 100 procentową sytuację stworzyli sobie gospodarze, jednak świetnie w bramce zachował się Olendrowicz, który wygrał pojedynek 1×1 z zawodnikiem NAP-u. Chwilę później po dobrej akcji w polu karnym faulowany był Kołodziej, a rzut karny po raz kolejny pewnie wykonał Malchrowicz. Po bramce na 1:0 zawodnikom Canarinhos grało się już zdecydowanie łatwiej. Kilka świetnych akcji na lewym skrzydle przeprowadził Pacek, dwie z nich zakończyły się trafieniami. Autorami bramek byli Przybyła i Berc. Przed przerwą na 4:0 podwyższył Dymczyk, skutecznie wykorzystując przygotowany rzut rożny.
W drugiej połowie emocji piłkarskich było już zdecydowanie mniej, a najwięcej poruszenia wzbudziła „cieszynka” Szczecińskiego, który po premierowym trafieniu w barwach Canarinhos popędził do narożnika boiska i z wykorzystaniem chorągiewki zaprezentował jedną ze swoich spektakularnych „cieszynek”.
Cieszy pewne zwycięstwo i dobra gra zawodników, którzy do tej pory mieli nieco mniej szans na zaprezentowanie swoich umiejętności.
Dawid Dłużniewski & Angel
NAP Nowy Tomyśl – KS Canarinhos Skórzewo 0:5 (0:4)
Bramki dla KS-u zdobyli: Malchrowicz, Przybyła, Berc, Dymczyk, Szczeciński

Pracowity weekend rocznika 2008
W sobotę 13 kwietnia zawodnicy Canarinhos z rocznika 2008 rozegrali kolejną kolejkę 2 ligi WZPN. Uczestniczyli oni także w dniach 13-14.04.2019 roku w międzynarodowym turnieju Opalenica Cup.
II liga WZPN
W porównaniu do meczu pierwszej kolejki rundy wiosennej, gdzie zawodnicy Canarinhos wysoko polegli, tym razem na tyle ile potrafili, przeciwstawili się liderowi drugiej ligi WZPN. Żal bramek, które padły pod koniec pierwszej i na początku drugiej części meczu (19′, 20′, 27′). Łącznie było ich aż 3 i zdecydowanie ustawiły mecz. Docenić należy jednak ambicje młodych zawodników ze Skórzewa, którzy się nie załamali i pod koniec meczu zdołali z rzutu karnego zdobyć bramkę honorową.
KS Canarinhos Skórzewo – Las Puszczykowo 1:5
KS wystąpił w składzie:
Juszczuk, Kitajczuk, Cyprysiak, Anioła, Krasowski, Tórz, M.Gołębiewski, D. Gołębiewski, Stachowiak, Misiul
Bramkę dla KS-u zdobył: Krasowski
Opalenica Cup
Turniej trwał 2 dni. Młodzi zawodnicy ze Skórzewa rozegrali 11 meczów (7 w sobotę i 4 w niedzielę). Każdy mecz trwał 18 minut, więc wszyscy gracze mogli w pełni zaprezentować swoje umiejętności. Było to niezwykle cenne doświadczenie, ponieważ zespół Canarinhos miał możliwość zagrać mecze przeciwko zespołom spoza ligowego podwórka. Rywalizowali m.in. z niemieckim zespołem Chemnitzer FC, polskimi zespołami: Stomil Olsztyn, Raków Częstochowa, GKS Tychy, Polonia Słubice.
Były mecze słabsze oraz lepsze (zwłaszcza w niedzielę) – bez względu na wynik, walczyli oni do ostatniego gwizdka sędziego. O wyrównanym poziomie świadczy fakt, że większość spotkań kończyło się (zwycięstwem lub porażką) różnicą 1 bramki. Niestety, doszło w jednym z niedzielnych meczów do bardzo przykrego zdarzenia – bramkarz Canarinhos – Bartek Piechowiak po niefortunnej interwencji nadwyrężył mięśnie i ścięgna szyi. Skończyło się na interwencji karetki i pobycie w szpitalu. Miejmy nadzieję, że rekonwalescencja potrwa krótko.
Piecho! Trzymaj się! Jesteśmy z Tobą!
Mariusz Matouszek & Angel
KS wystąpił w składzie:
Piechowiak, Bijaczewski, Prosiński, Nowaczyk, Kurpiewski, Pajączkowski, Tajdel, Wasilewski, Jaworski, Kaliszan

Przekonujące zwycięstwo rocznika 2006A
Zawodnicy Canarinhos z rocznika 2006A w niedzielne popołudnie 14 kwietnia na własnym boisku gościli zespół SF Luboń, z którym jesienią przegrali 0:1. Jednak tym razem goście z Lubonia nie mieli szans w starciu ze świetnie dysponowanymi graczami Skórzewa.
Nie minęła jeszcze 20 sekunda spotkania, a podopieczni trenera Anioły już prowadzili. Derda wywalczył piłkę przed polem karnym, wykorzystał błąd bramkarza gości i strzelił na 1:0. Kolejne minuty to walka w środkowej strefie boiska. Goście ograniczali się do wybijania piłek do przodu, natomiast gospodarze starali się konstruować akcje, jednak nie wszystko wychodziło tak jak należy. W 19 minucie kapitalnym, prostopadłym podaniem popisał się Skowroński, Kendzia ograł obrońcę gości, świetnie dograł piłkę do Lipskiego, który podwyższył prowadzenie.
Po zmianie stron przewaga Canarinhos rosła z minuty na minutę. Przed przerwą goście mieli może dwie niezłe okazje do zdobycia goli, jednak w drugiej odsłonie defensywa Skórzewa nie pozwoliła gościom na wiele. W 34 minucie Derda strzałem z dystansu podwyższył na 3:0, a drugą asystą w tym meczu popisał się Kendzia. Wynik spotkania na 4:0 w 56 minucie ustalił Polańczyk, który dobił strzał z rzutu wolnego Skowrońskiego.
Bardzo dobry występ młodych piłkarzy KS-u, którzy od pierwszego gwizdka sędziego uzyskali przewagę i utrzymali ją do końca spotkania, nie pozostawiając złudzeń, kto tego dnia był lepszy. Dobrze wypadła defensywa Canarinhos, bo to drugi mecz z rzędu bez straty gola. Ofensywni gracze również pokazali kilka ciekawych akcji, a piłki ze środka pola świetnie rozprowadzał, bardzo dobrze dysponowany tego dnia Skowroński. Cieszy niezła gra, przekonujące zwycięstwo graczy Skórzewa, jednak na każdym treningu trzeba udowadniać swoją wartość i walczyć o to, aby być jeszcze lepszym piłkarzem.
Angel
KS Canarinhos Skórzewo – SF Luboń 4:0 (2:0)
KS wystąpił w składzie:
Kolasa, Drews, Frankiewicz, Polańczyk, Nowaczyk, Kendzia, Skowroński, Konecki, Strzyżewski, Lipski(C), Błochowiak, Derda
Bramki dla KS-u zdobyli: Derda[2] (1′, 33′), Lipski(19′), Polańczyk(26′)

Porażka trampkarzy
Zespół trenera Dobka przegrał na własnym boisku z Liderem Swarzędz. Honorową bramkę zdobył Bartosz Zmysłowski.
Bardzo słabe spotkanie zagrali w sobotę 13 kwietnia trampkarze Canarinhos. Porażka jest jak najbardziej zasłużona. W pierwszej połowie tylko pierwsze 15 minut było dobre w wykonaniu drużyny Skórzewa. Już w 3 minucie Bartek Zmysłowski wyprowadził swoich kolegów na prowadzenie. Niestety przeciwnik z każdą minutą zaczął dominować i jeszcze przed przerwą odrobił straty z nawiązką prowadząc 2:1.
W drugiej połowie obraz gry na boisku się nie zmienił. Akcji w wykonaniu drużyny Canarinhos praktycznie nie było, nie mówiąc o groźnych strzałach w stronę bramki. Goście stworzyli sobie jeszcze trzy-cztery okazje, zdobywając w tym czasie kolejnego gola. Mimo starań zawodnicy trenera Dobka tego dnia musieli uznać wyższość gości ze Swarzędza.
Podziękowania dla drużyny za zaangażowanie, porażka uczy i należy wyciągnąć wnioski, aby jak najlepiej przygotować się do kolejnych spotkań.
Maciej Dobek & Angel
KS Canarinhos Skórzewo – Lider Swarzędz 1:3 (1:2)
Stryjewski – Witek, Kaliszan, Nowak, Adamczewski – B. Zmysłowski, Dąbrowski, Sobański, Pietrykowski – Downar, Wasilewski / Grali również: Gucia, Starzyk, J.Zmysłowski
Bramkę dla KS-u zdobył: B.Zmysłowski

Pierwsza porażka rocznika 2006B
Marcin Wojtalik & Angel
Unia Swarzędz – KS Canarinhos Skórzewo 6:0 (1:0)