Rocznik 2012

Świetny mecz z Lechem Poznań!
W sobotę 15 listopada drużyna Canarinhos z rocznika 2012 rozegrała ostatni mecz rundy jesiennej przeciwko Lechowi Poznań. Od samego początku spotkanie stało na wysokim poziomie, zarówno goście jak i gospodarze dochodzili do sytuacji bramkowych, jednak do końca pierwszej połowy utrzymał się wynik bezbramkowy.
Na początku drugiej połowy kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Wojtanowski i Canarinhos objęli prowadzenie. Drużyna gości odpowiedziała niedługo później, po kapitalnym dośrodkowaniu i bramce po uderzeniu głową. W ostatniej fazie spotkania drużyna gospodarzy miała jeszcze kilka okazji na objęcie prowadzenia niestety ani jedna z nich nie została wykorzystana.
Mimo wszystko młodzi piłkarze Skórzewa mogą być bardzo dumni z tego, co zaprezentowali na boisku.
Marcel Szymkowiak & Angel
KS Canarinhos Skórzewo – Lech Poznań 1:1 (0:0)
Bramkę dla Canarinhos zdobył: Wojtanowski

Porażka z v-ce liderem I ligi
Już w 2 minucie groźny strzał na bramkę Skotarczaka oddał zawodnik Sucharów, ale bramkarz gości strzał obronił. W 7 minucie Szal podawał do Hossy, ale strzał tego ostatniego głową przeszedł obok bramki. W 16 minucie znów zawodnicy Sucharów zagrozili bramce gości, ale strzał nie znalazł drogi do bramki. W 18 minucie rzut wolny wykonywał Balcerzak, ale bramkarz zdołał strzał obronić. Minutę później rzut rożny wykonywali gracze Canarinhos i w zamieszaniu podbramkowym najlepiej zachował się Zachaś, który umieścił piłkę w bramce. Trzy minuty później rzut wolny wykonywali gospodarze, ale Skotarczak nie dał się zaskoczyć. W 23 minucie było już 1:1, kiedy to w zamieszaniu podbramkowym zawodnik Sucharów umieścił piłkę w bramce. Dwie minuty później w sytuacji sam na sam ze Skotarczakiem znalazł się napastnik gospodarzy i celnym strzałem dał prowadzenie zawodnikom Sucharów. Gospodarze nie cieszyli się zbyt długo prowadzeniem, bo na prawej stronie boiska przy piłce znalazł się Dziwiński, podał do świeżo wprowadzonego na murawę Węgelewskiego, a ten wysunął piłkę do Wojtanowskiego (również pojawił się na murawie kilka sekund wcześniej), który umieścił piłkę w bramce. W 27 minucie mogło być już 3:2 dla gospodarzy, ale sytuacji sam na sam ze Skotarczakiem nie wykorzystał zawodnik gospodarzy. W 29 minucie uderzał Konieczny, ale bramkarz Sucharów był na posterunku. Minutę później strzał zawodnika gospodarzy przeszedł obok bramki Canarinhos. Dwie minuty później Skotarczak obronił groźny strzał. Minutę później szczęście uśmiechnęło się do gości, bo uderzenie na bramkę Skotarczaka trafiło w słupek. Dwie minuty później znów strzał na bramkę Skotarczaka, ale ten wybił piłkę na rzut rożny. Pod koniec pierwszej połowy próbował jeszcze Balcerzak z dystansu, ale bramkarz gospodarzy obronił ten strzał. Do przerwy wynik 2:2, co w przekroju tej połowy wydawało się sprawiedliwym wynikiem, choć to gospodarze byli faworytami tego spotkania.
W drugą połowę spotkania zdecydowanie lepiej wszedł zespół gospodarzy, ale to goście na samym początku drugiej połowy przeprowadzili świetną akcję dwójkową. Węgelewski do Wojtanowskiego, ale ten drugi w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy, choć uderzył na bramkę to piłka minęła ją o centymetry. To była świetna akcja, która mogła dać prowadzenie młodym piłkarzom Canarinhos. W 46 minucie groźny strzał na bramkę Canarinhos, ale piłka przeszła tuż obok bramki. W 48 minucie Wojtanowski uderzał z rzutu wolnego, ale nie trafił w bramkę. W 53 minucie było już niestety 3:2 dla gospodarzy, kiedy to na strzał zdecydował się zawodnik gospodarzy, piłkę zdołał odbić Skotarczak, ale wpadła ona do bramki. W 55 minucie groźnie uderzał Konieczny, a dwie minuty później Biskupski wykonywał rzut wolny, niestety piłka przeszła tuż nad bramką. W tym okresie gry zawodnicy Canarinhos próbowali za wszelką cenę zdobyć wyrównującą bramkę. W 59 minucie znów rzut wolny dla Skórzewa, tym razem do piłki podszedł Węgelewski, ale jego strzał na rzut rożny sparował bramkarz Sucharów. Minutę później znów groźnie uderzał zawodnik gospodarzy, ale strzał o centymetry minął poprzeczkę Skotarczaka. Ostatnie 20 minut meczu to już popis gry gospodarzy, którzy wrzucili drugi bieg i między 63 a 66 minutą spotkania (niestety dla zespołu Canarinhos) zdobyli aż 3 gole! To podcięło skrzydła dzielnie walczącym zawodnikom Canarinhos, ale zespół się nie poddał i próbował jeszcze zmniejszyć rozmiary porażki. W 67 minucie strzelał Szal, ale bramkarz gospodarzy obronił. W 70 minucie było już niestety 7:2, po strzale na bramkę gości jednego z zawodników gospodarzy. Minutę później w sytuacji sam na sam obronił Skotarczak. W 75 minucie walczący do końca goście przeprowadzili jeszcze akcję bramkową, kiedy to z linii obrony Zachaś uruchomił Szala, a ten w sytuacji sam na sam przelobował bramkarza gospodarzy ustalając wynik spotkania na 7:3.
Po bardzo dobrym spotkaniu zespół Canarinhos musiał uznać wyższość mocniejszego rywala, który w ostatniej kolejce będzie walczył z drużyną z Kaźmierza o awans do Ligi Wojewódzkiej. W tym spotkaniu kibice widzieli dużo walki, dużo charakteru i momentami bardzo dobrą grę młodych piłkarzy Canarinhos. To trzeci mecz, w którym widać jakie umiejętności drzemią w tej drużynie. W sobotnim meczu wszyscy gracze zagrali dobry mecz i przy odrobinie szczęścia wynik mógł być troszkę inny. Za tydzień ostatnia kolejka 1 Ligi Okręgowej w której zespół Canarinhos podejmie Tarnovię Tarnowo Podgórne i będzie to mecz o być, albo nie być w 1 Lidze Okręgowej. Patrząc na ostatnie mecze młodych graczy Canarinhos można być spokojnym, jeśli chodzi o poziom gry i wierzymy w to, że za tydzień zawodnicy Canarinhos znów zagrają bardzo dobre spotkanie, a wynik w tym meczu jest sprawą otwartą.
Krystian Biskupski & Angel
KS wystąpił w składzie:
Skotarczak – Balcerzak(C), Zachaś, Dziwiński – Biskupski, Świergiel, Różański, Hossa – Szal / Grali również: Konieczny, Kurzela, Węgelewski i Wojtanowski

Zwycięstwo z Wartą
W drugiej połowie działo się troszkę mniej, ale wciąż optyczną przewagę mieli młodzi piłkarze Canarinhos. W 47 minucie Dziwiński podawał do Poznanova, ale po jego strzale bramkarz sparował piłkę na rzut różny. Dwie minuty później rzut wolny dla gospodarzy, do piłki podszedł Świergiel, ale strzał poszybował wysoko nad bramką. W 52 minucie groźny strzał zawodnika gości obronił Kiszmanowicz. W 54 minucie bramkarza gości próbował zaskoczyć Poznanov, ale jego strzał głową nie znalazł drogi do bramki. Trzy minuty później znów próbował strzelać Poznanov, ale tym razem bramkarz gości zdołał obronić jego strzał. Zaznaczyć trzeba fakt, że Poznanov w tym meczu miał bardzo utrudnione zadanie, bo bardzo ostro i mocno fizycznie w każdej sytuacji był atakowany przez obrońców Warty. Minutę później znów próba kontry piłkarzy Warty i niestety Różański próbujący wślizgiem odebrać piłkę zawodnikowi gości sfaulował go, a sędzia wskazał na wapno. Kiszmanowicz do końca wytrzymał presję, a zawodnik gości uderzył piłkę w słupek, która wyszła na aut bramkowy. W 73 minucie znów groźna kontra gości, ale wybiegającego napastnika Warty uprzedził Kiszmanowicz i wybił piłkę spod jego nóg. W 75 minucie po zamieszaniu pod bramką gości piłka trafiła na lewym skrzydle do Biskupskiego, który zdecydował się na strzał z lewej nogi, bramkarz gości popełnił błąd i piłka wpadła do bramki. Na trzy minuty przed końcem niegroźna akcja z lewej strony boiska, piłkę próbowali wywalczyć gospodarze, a Poznanov nie słysząc gwizdka sędziego wybił piłkę mocno w aut. Sędzia odebrał to jako grę na czas i wyrzucił Poznanova na dwie minuty z boiska. Poznanov sfrustrowany tą sytuacją i ogólnie sytuacjami z meczu (szarpany i kopany przez zawodników gości przez cały mecz) zachował się niesportowo wobec sędziego i słusznie otrzymał czerwoną kartkę. Do końca meczu dobrze w obronie zagrali zawodnicy gospodarzy i nie dali sobie strzelić wyrównującej bramki na 3:3, nie pozwalając do ostatniej minuty rozwinąć skrzydeł piłkarzom gości.
Po bardzo dobrym meczu zespół Canarinhos zasłużenie wygrał niedzielny mecz. W kolejnym spotkaniu kibice mogli zobaczyć walkę, charakter i grę zespołową, dużo składnych akcji i strzałów na bramkę. Każdy z zawodników pokazał się z dobrej strony. Młodzi piłkarze Canarinhos zostawili mnóstwo zdrowia na boisku i walczyli o korzystny wynik do ostatniej minuty.
Krystian Biskupski & Angel
KS wystąpił w składzie:
Skotarczak – Przybysz, Różański, Dziwiński – Biskupski, Świergiel, Szal, Danek – Poznanov(C) / Grali również: Kiszmanowicz, Smukała, Hossa, Kurzela, Klucek

Porażka w Gnieźnie
W niedzielę 3 listopada gracze z rocznika 2012 rozegrali wyjazdowy mecz z Mieszkiem Gniezno.
Od początku meczu obie ekipy prezentowały ofensywny, ładny dla oka futbol. Gra była bardzo płynna, oparta głównie na krótkich podaniach, brakowało jedynie odpowiedniej finalizacji. Niedługo przed przerwą drużyna gospodarzy objęła prowadzenie za sprawą ładnego strzału z dystansu.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie, obie ekipy grały dobrze, ale niestety tylko drużyna z Gniezna odnajdywała drogę do siatki. Mecz zakończył się wynikiem 4:0 dla gospodarzy, ale ekipa gości schodziła z boiska z podniesionymi głowami.
Marcel Szymkowiak & Angel
Mieszko Gniezno – KS Canarinhos Skórzewo 4:0

Remis z Wronkami
W niedzielę 27 października we Wróblewie drużyna AS Wronki podejmowała młodych piłkarzy Canarinhos z rocznika 2012.
Od początku meczu widać było ogromną chęć do gry graczy Skórzewa. W 3 minucie pierwszą groźną akcję przeprowadzili jednak gospodarze, ale Skotarczak był na posterunku. Dwie minuty później dwójkowa akcja Biskupski – Poznanov, ale strzał tego drugiego przeszedł obok bramki. W 6 minucie bardzo ładna akcja trójkowa gości. Różański do Poznanova, ten do Danka, ale po jego strzale piłka znalazła się w rękach bramkarza z Wronek. W 8 minucie na indywidualną akcję zdecydował się Węgelewski, który przedzierał się środkiem boiska, ale został sfaulowany. Sam poszkodowany podszedł do rzutu wolnego i pięknym, mocnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans bramkarzowi gospodarzy, dając prowadzenie drużynie gości. W 16 minucie świetnym podaniem z prawej strony boiska popisał się Danek, ale Różański nie zdołał umieścić piłki w bramce, choć było naprawdę bardzo blisko, aby podwyższyć prowadzenie. W 20 minucie na strzał zdecydował się zawodnik gospodarzy, ale piłka przeszła obok bramki. W 22 minucie ma strzał zdecydował się Węgelewski, ale piłka również przeszła obok bramki. Dwie minuty później groźny strzał zawodnika gospodarzy, ale piłka przeszła tuż nad poprzeczką. W 26 minucie Poznanov powalczył o piłkę z obrońcą gospodarzy, wywalczył ją, minął bramkarza, ale nie trafił do pustej bramki w dogodnej dla siebie sytuacji. W 30 minucie szybką kontrę wykorzystali zawodnicy z Wronek, po kilku podaniach w sytuacji sam na sam ze Skotarczakiem znalazł się zawodnik gospodarzy i strzał zamienił na bramkę. W 37 minucie po strzale zawodnika gospodarzy piłkę odbił Skotarczak, wobec dobitki był bezradny, ale sędzia słusznie zauważył w tej sytuacji pozycję spaloną i bramka nie została uznana. W 39 minucie było już 1:2 dla Canarinhos, kiedy to ze środka boiska piłkę na lewą stronę podawał Węgelewski, tam znalazł się Hossa, który płaskim podaniem w pole karne uruchomił Smukałę, a ten dołożył tylko nogę i piłkarze Canarinhos mogli cieszyć się z prowadzenia w tym meczu.
W 42 minucie groźna akcja młodych piłkarzy z Wronek, ale Kiszmanowicz dobrze obronił strzał. W 44 minucie znów świetna trójkowa akcja gości. Węgelewski na prawo do Danka, ten dorzucił w pole karne, a tam Świergiel popisał się pięknym strzałem głową po długim słupku i nie dał najmniejszych szans bramkarzowi gospodarzy. W 47 minucie rzut rożny dla gospodarzy, groźny strzał, ale piłka przeszła nad bramką. W 52 minucie ładna dwójkowa akcja Szal – Świergiel, ale strzał tego ostatniego przeszedł obok bramki. W 55 minucie było już niestety 2:3, kiedy to zamieszanie pod bramką Canarinhos po wrzutce z rzutu rożnego wykorzystali zawodnicy z Wronek. W 57 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Węgelewski, ale bramkarz gospodarzy nie dał się zaskoczyć. Dwie minuty później rzut rożny piłkarzy Canarinhos, Węgelewski do Zachasia, ten głową do Szala, który oddał bardzo groźny strzał, ale bramkarz gospodarzy sparował piłkę na kolejny rzut rożny. W 66 minucie rzut wolny dla gospodarzy, ale piłka poszybowała nad bramką. Dwie minuty później bardzo ładna akcja indywidualna Poznanova, ale strzał nie znalazł drogi do bramki. W 69 minucie strzał Węgelewskiego kolejny raz obronił bramkarz gospodarzy. W 70 minucie piłkę dośrodkowywał Węgelewski, na bramkę uderzał Świergiel, ale znów górą był bramkarz z Wronek. Dwie minuty później Poznanov znalazł podaniem Biskupskiego, ale ten uderzył obok bramki. W 73 minucie znów groźny strzał oddał Poznanov, ale znów piłka nie znalazła drogi do bramki. Jeszcze w 74 minucie ładna akcja gości, Węgelewski do Poznanova, ten do Danka, ale strzał przeszedł obok bramki. Kiedy wydawało się, że zasłużone trzy punkty zgarną dziś goście, przyszła nieszczęsna 80 minuta. W środkowej strefie boiska Zachaś faulował zawodnika gospodarzy, sędzia odgwizdał faul, a celnym strzałem z rzutu wolnego popisał się zawodnik gospodarzy i było 3:3. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.
Po bardzo dobrym, emocjonującym meczu zespół Canarinhos wywozi z trudnego terenu punkt, remisując na wyjeździe z AS Wronki 3:3. Zawodnicy Canarinhos w pełni zasłużyli na zwycięstwo, ale taki jest sport i niestety w końcówce spotkania więcej szczęścia mieli piłkarze gospodarzy. W niedzielę wszyscy młodzi gracze Skórzewa zagrali bardzo dobre zawody. Zostawili mnóstwo zdrowia na boisku, charakteru i byli przede wszystkim jednością. Mecz mógł się podobać, młodzi piłkarze grali bardzo mądrze i przede wszystkim mieli pomysł na grę, a niektóre akcje były na najwyższym poziomie. Pochwalić można przede wszystkim za swoją postawę na boisku i takie właśnie mecze budują drużynę.
Bisek & Angel
| Zdjęcie | Nazwisko Imię | Data urodzenia |
|---|
Treningi w sezonie zimowy:
| Dzień | Godzina |
|---|---|
| Poniedziałek | 17:00-18:30 |
| Środa | 17:00-18:30 |
| Czwartek | 18:30-20:00 |